Turnus Delfinoterapi

wtorek, 10 maja 2016

Nasza historia .....

Synek urodził się siny obwinięty 3 razy pępowiną  , dostał 8 punktów lekarze w szpitalu powiedzieli będzie wszystko dobrze jak również chodziłam na wizyty kontrolne do lekarza nic niepokojącego nie zauważyli rozwijał sie prawidłowo, jak miał 6 miesięcy zaczoł siadać, 8 miesiecy  zaczoł raczkowac , ząbki mu zaczeły wychodzić jak miał roczek dość pużno ale już ma wszystkie , po roczku zaczoł chodzic i coraz wiecej mówić słówek takich jak mama, daj, didi, gdzie , ide.....I myslałam ze jest wszystko dobrze lecz po 2 roczku życia okazało sie ze nie . Przestał mówić tak jak by zapomniał słów których sie nauczył , jego w sumie ulubionymi zabawami było krecenie sie w kółko i rozwalanie zabawek na dywanie którymi kompletnie sie nie interesował , zakładanie kosza na głowe od zabawek mógł tak chodzić z tym koszem całym dzień , zamykanie otwieranie dzwi , gaszenie zapaleanie światła, bieganie po domu z kąta w kąt i krzyczenie wcale sie nie meczył , jak również nie płakał jak sie przewrócił jakby nie czuł bólu, przestał pokazywac ze ma mokro nie przeszkadzała mu zupełnie mokra pielucha.
 A z drugiej strony jest pogodny zawsze uśmiechnięty nawet czasami sie przytuli i pogłaszcze mnie po włosach . Po jakims czasie doszło nie reagowanie na imię jak go wołam to jakby nie słyszał , nie można  go zachęcic do żadnej zabawy woli bawic sie sam lecz ta zabawa jest bardzo chaotyczna nie wie do czego służy dana zabawka .
Najbardziej zapokoiła mnie ta mowa nawet nie przypuszczałam że mój  synuś może mieć autyzm poszliśmy do psychologa to była taka wizyta obserwacyjna dziecka i psycholog powiedziała że synek ma autyzm zamurowało mnie nie mogłam wydusić z siebie słowa , świat zawalił mi sie na głowe liczyłam tylko w duchu ze wizyta u logopedy rozwieje wszystkie słowa psychologa lecz niestety nie ona tez potwierdziła autyzm. Nie pogodziłam sie z tym chyba nigdy sie nie pogodzę ale walczę działam biegam załatwiam .....
Dostałam od psychologa i logopedy opinie skierowały mnie do przedszkola specjalnego z autyzmem żebym poszła za rezerwowac miejsce zaczym bede miała orzeczenie o kształceniu specjalnym ale ja nie chciałam liczyłam ze go przyjmą do przedszkola integracyjnnego dla dzieci z autyzmem jest  to grupa dzieci około 15 i w tym jest 4 dzieci z autyzmem lecz po przeczytaniu opini odmówili nam motywując to tym że nie poradzą sobie z takim dzieckiem bo biega krzyczy nie wykonuje polecen potrafi być agresywny nie mówi.....
Załamałam sie zamurowało mnie bo nie potrafię tego zrozumieć mają grupę dzieci z autyzmem ale mojego nie przyjmą
 Po przemyśleniu sobie udałam sie do przedszkola specjalnego zostaliśmy z synkiem bardzo miło przyjęci panie powiedziały ze wszytko mi pokażą nauczoą mnie jak sie pracuje z takim dzieckiem nawet nie przeszkadzało to że nosi jeszcze pampersy. Zapisałam go i mam teraz po rozmowie dobre myśli. Ale i tak jeszcze dużo czasu bo dopiero pujdzie od 1 września .
Od lipca mamy już zapewnioną terapie logopedyczna godzina w tygodnu bardzo mało ale chociaż coś , od wrzesnia bedzie miał już wszystkie terapie które mu są potrzebne
I tak wygląda nasza historia z początkiem tej ciężkiej drogi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz